poniedziałek, 30 lipca 2012

O Tatrach słów kilka


Wiecie co, polskie Tatry to dziwne miejsce.

Z jednej strony mamy wspaniałe, zachwycające, monumentalne, najwyższe w kraju góry (choć nie ma ich co porównywać z Alpami czy innymi ogromnymi pasmami). Czyste powietrze, piękne widoki. Niespotykane nigdzie indziej rośliny i zwierzęta w swoim naturalnym środowisku (patrz niżej). Sporo szlaków spacerowych, z którymi poradzi sobie każdy, wiele wycieczek o średnim stopniu trudności dla sezonowego górołaza, kilka wymagających tras dla doświadczonych turystów i pole do popisu dla profesjonalistów wspinających się poza szlakami. Okazja do spotkania pasjonatów, dla których góry są niemalże całym życiem. W Tatrach byłam dwa razy jako dziecko, od niedawna korzystam z możliwości spontanicznych, jednodniowych wypadów z Krakowa. Nie uważam się za wytrawnego turystę, na razie wybieram nie aż tak długie i nie aż tak trudne szlaki, ale muszę przyznać że samo patrzenie na góry przez kilka godzin i trochę zmęczenia dodają mi energii na długi czas. Dla wielu z Was to pewnie doskonale znane widoki, ale ja pokażę kilka przykładów tego, co w Tatrach tak mi się podoba:

poniedziałek, 16 lipca 2012

Bieszczady, Bieszczady....

Niedawno wróciłam z mojego pierwszego w tym roku, krótkiego wakacyjnego wypadu w Bieszczady. Miałam okazję skorzystać z darmowego noclegu w uroczym drewnianym domku położonym kilkaset metrów od jednej z zatok Jeziora Solińskiego ;) Spokój, cisza, woda i urocze pagórki. Słynna zapora robi wrażenie - ja jednak widziałam ją raz, kilka lat temu, i to przed 8 rano, kiedy poza nami nie było tam praktycznie żywego ducha. Tym razem nie starczyło mi czasu na ponowne odwiedziny, z drugiej strony jednak może lepiej nie psuć sobie wrażenia? Jeśli ktoś nie lubi tłumów, to jednak nie polecałabym wypoczynku w najbardziej popularnych miejscowościach, takich jak Polańczyk czy Solina.

 o takie śmieszne pagórki tam są

widok z zapory w Solinie



niedziela, 1 lipca 2012

nie umiem obsługiwać blogspota.

.... jeszcze :) Ale daję sobie dzień-dwa na dokładne ogarnięcie tego wszystkiego.

Nie wiem jeszcze, o czym będzie ten blog. Z jednej strony, nie czuję się ekspertem w żadnej dziedzinie, więc wydaje mi się, że moja przeciętna wiedza w jakimś obszarze to zbyt mało, by poświęcić się pisaniu tylko czy przede wszystkim o tym. Z drugiej strony, to że robię rzeczy bardzo różne, to może klucz do sukcesu? I myślę tutaj głównie o swoim osobistym sukcesie, bo za to uważałabym odkrycie tego, co tak naprawdę sprawia mi największą przyjemność. Nie wykluczam zatem, że o ile blog będzie regularnie prowadzony, jego tematyka określi się z czasem.


O czym mogę pisać?
- o spacerach, wyjazdach, wycieczkach małych i dużych - bardzo lubię poznawać nowe miejsca, kocham dziką przyrodę i kocham poznawać historię; od kilku lat regularnie jeżdżę w góry, od niedawna w te wyższe :) studiuję w Krakowie i zdecydowanie nie ograniczam poznawania miasta do Rynku i okolic;
- o swoich inspiracjach muzycznych, książkowych, filmowych;
- czasami może uda mi się wkleić jakiś makijaż;
- nie wykluczam, że skrobnę coś o jakimś kosmetyku, jeżeli uznam go za wyjątkowo godnego uwagi; 
- a może jak w końcu  wezmę się porządniej za pracę w Photoshopie i CoreluDraw, to nie omieszkam się czymś pochwalić...



O czym raczej tu nie przeczytasz?
- o modzie ;) przyznam szczerze, że ja i moda to dwie zupełnie różne sprawy, ubieram się po prostu w to, w czym mi wygodnie i co mi wpadnie w oko... nie umiem eksperymentować ze strojem, wiele nachalnie promowanych trendów po prostu mnie śmieszy, a do figury modelki mi baaaardzo daleko :)
- o lakierach do paznokci - myślę, że w sieci i tak są już tysiące z blogów z mniej lub bardziej wymyślnymi manikiurami, a że ja przez 360 dni w roku na paznokciach nie mam NIC (a pozostałe 5 dni to bardzo wyjątkowe okazje), to raczej nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia ;)
- o gotowaniu, chyba że... podzielę się przepisem (prawdopodobnie będzie to makaron lub muffinki) z serii "to musi wyjść, nawet jeżeli tak jak ja nie potrafisz gotować, i będziesz mieć zjadliwy obiad w pół godziny"!
- o tym jak prowadzić aktywny i zdrowy tryb życia - niestety, sama bardzo powoli nad tym pracuje i kiepsko mi to idzie...